Pamiętam jak siedziałam na taborecie i zamęczałam mamę pytaniami typu "Kiedy spaghetti będzie gotowe?"
Mamy mają niesamowity dar tworzenia posiłków z niczego. Moja robi najlepsze grzane kanapki, kiedy lodówka świeci pustkami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zdjęcie pokazuje jak ciepłym miejscem jest kuchnia domowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne światło uchwyciłaś.
a moja zawsze robiła z zeschłego już chleba kanapki opiekane w jajku...
OdpowiedzUsuńteż kocham kuchnie...to najwspanialsze miejsca w domu