2010/06/23

bańki

Pamiętam jak mama poprosiła babcię, żeby postawiła mi na plecach tzw. bańki. Strasznie się tego bałam, bo wpierw trzeba było je rozgrzewać ogniem, poza tym okropnie wyglądało to już na plecach. Płaczem wymusiłam na babci obietnicę zakupu nowej lalki Barbie w ramach zadośćuczynienia i naprawdę uwierzyłam, że ją dostanę. Kolejne parę lat czekania na marne.

2 komentarze:

  1. Anonimowy6/24/2010

    Trafiłam tu dzięki spinaczspina , przeczytałam cały blog i jestem oczarowana. Będę teraz zaglądać regularnie i uśmiechać się do Twoich zdjęć i tekstów.
    :)
    iza

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się niezmiernie i zapraszam częściej - idzie weekend, będą nowe notki ;)

    OdpowiedzUsuń